Niestabilna pogoda i intensywne opady to coś, czego nie lubi żaden miłośnik ogrodnictwa. Zalegająca woda może uszkodzić plony czy doprowadzić do gnicia roślin. Na szczęście jest kilka sposobów na to, jak sobie z tym radzić w zależności od wielkości ogrodu oraz ilości wody.
Pompa ogrodowa do ochrony upraw i roślin
Gdy woda zalewa ogród, liczy się każda godzina. Sprawdź najpierw studzienki kanalizacyjne i rynny, bo często problem wynika z zablokowania odpływów zalegającymi liśćmi, gałęziami czy śmieciami. Oczyść je jak najszybciej, możesz to zrobić ręcznie.
Jednak tam, gdzie woda stoi najdłużej i gromadzi się w dużych ilościach, najlepiej użyć pompy ogrodowej do szybkiego odprowadzenia nadmiaru. Szczególnie przydają się modele przystosowane do pracy z wodą brudną, zawierającą cząstki ziemi i roślinne pozostałości.
Na https://www.euro.com.pl/pompy-ogrodowe-i-hydroforowe,przeznaczenie_1!do-wypompowywania-woda-brudna.bhtml znajdziesz spory wybór takich urządzeń, dzięki czemu możesz znaleźć model dopasowany pod względem mocy czy wydajności do wielkości twojego ogrodu. Delikatnie podeprzyj młode rośliny i krzewy, które mogły zostać przygięte przez wodę. Usuń uszkodzone liście i pędy, aby zapobiec rozwojowi chorób.
Kontrola strat i zapobieganie
Nadmiar wody w glebie to spory problem dla większości roślin ogrodowych. Korzenie pozbawione dostępu do tlenu szybko zaczynają gnić. Sprawdź zwłaszcza rośliny w ciasnych donicach, często wymagają natychmiastowego przesadzenia do suchego podłoża.
Z kolei w rabatach warto wykonać płytkie bruzdy, które podczas intensywnych opadów będą odprowadzać wodę w kierunku naturalnych spadów terenu. Nie trzeba wcale kopać bardzo głęboko, aby nie uszkodzić delikatnego systemu korzeniowego roślin.
Są też rośliny ogrodowe, które są szczególnie wrażliwe na nadmiar wody, takie jak choćby pelargonie. Podczas ulewnych deszczów najlepiej przenieść je tymczasowego do zamkniętego i osłoniętego miejsca. W większym ogrodzie lub szklarni możesz też rozważyć wyposażenie się w nagrzewnice. To urządzenie skutecznie pomoże przyśpieszyć schnięcie gleby, przyda się zwłaszcza w chłodniejsze dni czy w trakcie jesiennych opadów deszczu.
Długoterminowe rozwiązania
Po opanowaniu sytuacji kryzysowej warto pomyśleć o stałych rozwiązaniach. Drenaż to najskuteczniejszy sposób na problem stagnującej wody. Nie musi być skomplikowany, często wystarczy system płytkich rowków wypełnionych żwirem.
Jeśli mieszkasz na terenach zalewowych, gdzie ryzyko nadmiernego gromadzenia się wody i częstych opadów jest duże, warto rozważyć uprawę roślin odpornych na nadmiar wilgoci. To na przykład wierzby, porzeczki czy tawuły. W najniższych miejscach sprawdzą się rośliny bagienne jak kosaciec czy knieć. Co jeszcze warto przemyśleć? Mulczowanie pomaga regulować wilgotność gleby. Warstwa kory, trocin czy kompostu chroni przed zarówno wysuszeniem, jak i nadmiernym nasączeniem wodą podczas ulew.
Jak zapobiegać gromadzeniu się wody w ogrodzie?
Regularne czyszczenie rowków odwadniających to podstawa. Kontroluj je zwłaszcza jesienią, gdy opadające liście mogą je zablokować. Sprawdzaj też sprawność instalacji deszczowej, rynny, rury spustowe i studzienki. Staraj się kształtować teren w ogrodzie w taki sposób, aby woda naturalnie spływała w odpowiednim kierunku. Nawet niewielkie zmiany w ukształtowaniu terenu mogą znacznie poprawić odpływ wody.
Ochrona ogrodu przed zalaniem i wodą
Jak widać, skuteczna walka z nadmiarem wody w ogrodzie wymaga szybkiej reakcji i przemyślanej strategii długoterminowej. Zadbaj o sprawny system odwadniający, wybieraj odpowiednie rośliny i nie zwlekaj z usuwaniem stagnującej wody. Pamiętaj, że kilka godzin może zadecydować o zdrowiu Twoich roślin i stanie całego ogrodu.
Przy większej powierzchni lub specjalistycznych uprawach możesz też rozważyć zakup profesjonalnych urządzeń wspierających odprowadzanie wody oraz osuszanie terenu. W tym celu można wykorzystać pompy wodne oraz nagrzewnice.
Artykuł sponsorowany
