Wybór nici chirurgicznych stanowi ważny etap planowania zabiegu chirurgicznego. Błędy w tym zakresie mogą prowadzić do powikłań, pogorszenia efektów leczenia, a nawet zagrożenia dla pacjenta. Jakie są najczęstsze pomyłki i jak skutecznie ich unikać?
Błąd 1: nieodpowiedni dobór nici bez uwzględnienia rodzaju tkanek
Różne tkanki mają różną strukturę, elastyczność i przewidywany czas gojenia. Skóra wymaga nici, które dobrze trzymają kształt szwu, ale nie powodują przecięcia naskórka. Tkanki mięśniowe, bogate w naczynia krwionośne potrzebują elastycznych nici, które nie wywołują mikrourazów. Z kolei w chirurgii przewodu pokarmowego jest istotna biozgodność oraz niski odczyn zapalny. Niewłaściwie dobrane nici chirurgiczne mogą powodować m.in.:
- rozejście się rany,
- martwicę brzegów tkanek,
- inne powikłania miejscowe.
W związku z tym podczas zakupów warto kierować się zaleceniami producentów i doświadczeniem klinicznym, a nie tylko dostępnością magazynową konkretnych akcesoriów medycznych czy ich ceną.
Błąd 2: ignorowanie właściwości fizycznych nici chirurgicznej
Nie zawsze zwraca się uwagę na takie parametry jak sztywność, rozciągliwość czy grubość nici. Tymczasem zbyt sztywny element może spowodować nadmierne napięcie rany, a zbyt rozciągliwy – brak odpowiedniego zespolenia tkanek. Nici o zbyt dużej średnicy mogą prowadzić do podrażnienia i trudności w gojeniu, zwłaszcza w delikatnych tkankach. Dobrze dobrane nici powinny zapewniać równowagę między łatwością wiązania, trwałością szwu a komfortem pracy chirurga.
Błąd 3: niewłaściwy wybór między nićmi wchłanialnymi a niewchłanialnymi
Zasadniczy podział nici chirurgicznych obejmuje produkty wchłanialne, które ulegają biodegradacji w organizmie oraz niewchłanialne – pozostające w ciele na stałe lub do czasu ich mechanicznego usunięcia. Wybór między nimi powinien wynikać m.in. z przewidywanego czasu gojenia tkanek. Użycie nici wchłanialnych w przypadku wolno regenerujących się struktur, takich jak więzadła czy powięzie, może doprowadzić do utraty stabilności rany. Z kolei pozostawienie nici niewchłanialnych w tkankach miękkich narażonych na infekcje zwiększa ryzyko powikłań.
Błąd 4: pomijanie typu igły i jej dopasowania do zabiegu
Skuteczność i bezpieczeństwo szwu zależą nie tylko od samej nici, lecz także od rodzaju zastosowanej igły. Igły atraumatyczne zmniejszają ryzyko uszkodzeń tkanek i są zalecane w chirurgii plastycznej, okulistyce czy chirurgii naczyniowej. Igły tnące sprawdzają się w gęstszych strukturach jak np. skóra czy powięź. Okrągłe są natomiast idealne do delikatnych narządów wewnętrznych. Pominięcie tego aspektu może prowadzić do niepotrzebnego traumatyzowania tkanek, co wydłuży czas rekonwalescencji i zwiększy ryzyko powikłań. Profesjonalne nici chirurgiczne są oferowane w zestawach z różnymi typami igieł.
Błąd 5: stosowanie niskiej jakości nici chirurgicznych bez certyfikatów
Na rynku można znaleźć nici chirurgiczne, które są bardzo różne pod względem jakości. Nie warto decydować się na zakup najtańszych produktów, które nie mają certyfikatów ISO czy odpowiednich oznaczeń potwierdzających bezpieczeństwo stosowania. Nici bez wymaganych atestów mogą być mniej odporne na rozciąganie, bardziej podatne na pęknięcia lub zawierać niepożądane domieszki materiałowe. W efekcie przy ich stosowaniu wzrasta ryzyko zakażeń, reakcji zapalnych i powikłań podczas gojenia.
Warto wybierać wyłącznie sprawdzonych producentów oraz hurtownie oferujące certyfikowane produkty – jak np. Mercant, gdzie można nabyć profesjonalne nici chirurgiczne od renomowanych dostawców (np. Dafilon, Monoplus).
Jak unikać błędów, by pracować tylko na sprawdzonych materiałach?
Aby uniknąć typowych błędów przy doborze nici chirurgicznych, warto przestrzegać kilku zasad podczas zakupów.
- Po pierwsze – decyzje zakupowe powinny być podejmowane na podstawie wiedzy medycznej i doświadczenia operatora, a nie tylko na podstawie ceny czy dostępności produktów w magazynie. Chirurdzy i instrumentariusze powinni mieć stały dostęp do katalogów tego typu wyrobów wraz z informacją o ich właściwościach, przeznaczeniu i certyfikatach. Warto też organizować szkolenia wewnętrzne z zakresu doboru materiałów do konkretnych procedur i tkanek.
- Po drugie – każdy zespół operacyjny powinien mieć jasno określony standard doboru nici do konkretnych typów zabiegów. Ułatwia to zarówno zakupy, jak i zachowanie powtarzalności w jakości wykonywania procedur. Dobrym wyborem jest również współpraca z zaufanym dostawcą, który oferuje produkty od renomowanych marek i doradztwo techniczne.
- Po trzecie – nie należy bagatelizować roli testowania i feedbacku ze strony zespołu operacyjnego. Niuanse, takie jak łatwość prowadzenia igły czy odporność nici na pęknięcie w konkretnej sytuacji, mają duże znaczenie dla personelu i dla pacjentów. Opinie zespołu warto dokumentować i wykorzystywać przy kolejnych zakupach.
Stosowanie się do tych zasad pozwala ograniczyć ryzyko błędów technicznych. Jednocześnie poprawia jakość opieki nad pacjentem i zwiększa efektywność pracy całego zespołu chirurgicznego.
Błędy przy doborze nici chirurgicznych zdarzają się częściej, niż mogłoby się wydawać – większości z nich można łatwo uniknąć. Wystarczy kierować się wiedzą, doświadczeniem i korzystać tylko z ofert dystrybutorów sprawdzonych wysokojakościowych produktów.
Artykuł sponsorowany